Tyle czekałam na tę Klubówkę... zobaczyć wilczaki znowu, poznać Was, tak chciałam przyjechać...
A teraz nie wiem, czy dam radę

Akurat w tym okresie (właśnie też w weekend) będziemy w trakcie przeprowadzki (wynosimy się z miasta na wieś

). Generalnie na razie wygląda to tak, że się postaramy (Waldek na szczęście nie protestuje, chętnie pojedzie), tylko nie ma pewności, czy się wyrobimy. Ale mam nadzieję, że tak !
Jak się uda, to będę dzwonić do Margo lub Przemka i jakoś Was znajdziemy
Nadal miejsce wystawy to stadion przy św. Teresy ?