Joanka, ale wtopilysmy....
Wlasnie przeczytalam sobie kilka postow na czeskim forum o krzyzowkach. Przeciez zamiast wydawac pieniadze na drogie zastrzyki trzeba bylo lepiej poczekac. Nawet jesli urodzilyby sie male i czarne "niby wilczaki" to starczyloby pogadac z co niektorymi czlonkami czeskiej komicji hodowlanej, a oni potwierdziliby Tobie, ze to jednak sa male wilczaki i bez wiekszego problemu wystawiliby im metrycznki (czeskie, bo czeskie, ale ZKwPL musialby je uznac)....