Quote:
Originally Posted by Z LASÓW LOTHLORIEN
Tak, ten problem jest dość częsty z tego co zauważyłam, więc witam w klubie. Ponoć to przechodzi w wiekiem, moja już ma większe zaufanie ale przez około 2tygodnie było źle. I tak potrzebuje jeszcze czasu, którego na wystawie sędzia nie da, no bo jak? Jesteśmy poważni, nie bawimy się w gonianego.
Najgorsze jest to (a może i nie takie najgorsze?), że odczuwa lęk tylko i wyłącznie przed panami i to też nie wszystkimi... może tym razem sędzia się jej spodoba? 
|
Hiii norma dla każdego mniej odważnego csv - ja polecam ćwiczenia na mostku lub przed kościołem (względnie w centrum miasta)...
Idziesz z maluszką i ustawiasz na komendę "stój" i ona cierpliwie musi tak stać jak idą ludzie, będzie chciała się wycofać, to trzymasz mocniej smycz - to właśnie przydaje się na wystawce pies musi stać, choćby nie wiem jakie emocje nim targały. Kilka ćwiczeń i zobaczycie, że będzie lepiej.
Drugie wg mnie fajne na opanowanie tchórza i przełamanie "stracha" - to idziesz sobie z psiakiem do przejścia podziemnego i głośno tupiesz nogami, tak, że echo odbija się od ścian i biegając tak z maluchem pokazujesz mu, że nic złego się nie dzieje - to dobre na halówki, bo tam odgłosy są skumulowane i straszne dla szczeniaczków.
Fakt przechodzi na jakiś czas, ale małe mają potem kolejną fazę nawrotu "stracha", który zazwyczaj pojawia się niespodziewanie i znowu trzeba pomóc mu pokonać "to to"