Afficher un message
Vieux 02/04/2011, 19h25   #58
Gaga
VIP Member
 
Avatar de Gaga
 
Date d'inscription: September 2003
Localisation: Los Dientitos
Messages: 6 856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Par défaut

Citation:
Envoyé par Daniel Demon Voir le message
Naprawdę?! Biedny husky który był uwiązany za szyje, kiedy oni jechali samochodem i go w ten sposób ciągneli.
Aaaaaa, OK jakoś przeczytałam, że oni tak do Was per "biedny husky"...

p.s. sorry-nie potrafię wejść w Twoją skórę, szczerze mówiąc większość Waszych przypadków znam tylko z opowieści. Nie znaczy to, że Cheyut to chodzące dziecko-kwiat (peace, make love i te rzeczy ), ale poza wypadkami, gdy dwa samce się spotkają w wyniku czyjegoś (na ogół dwóch stron) niedopatrzenia - tak było na ostatnim wilczakowym spacerze, gdy pewien czarny ruski postanowił zawitać na "nasz" teren, a Chey poczuł się jako obrońca młodszych-reszta obywa się bez ekscesów. Wyznaję filozofię, że psy mogą sobie nawtykać, naburczeć, pokazać zęby, nastroszyć się - to ich komunikacja, ale na wyskoki, wyszarpywanie smyczy i amok nie pozwalam, bo to ja decyduję a nie pies Psicholog napisał kluczowe słowa: czas naszej reakcji, zawsze tę sekundę wcześniej zanim pies wejdzie w tryb polowania. To nasza chwila aby coś zrobić i wszystko jedno czy będzie to w tył zwrot, łuk czy przywiązanie do drzewa (mijamy często tak zabezpieczanego sznaucera). Jak przegapimy-zostaje nam szarpanie się z psem, a wtedy tracimy atut kontroli sytuacji.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。

Dernière modification par Gaga ; 02/04/2011 à 19h35 Motif: p.s.
Gaga jest offline   Réponse avec citation