Quote:
Originally Posted by Gaga
Bardzo dotkliwym testem na nasze rozanielone ego jest ćwiczenie w zaludnionym/zapsionym parku, gdy zostawiamy psa po jednej stronie krzaków, oddalamy się na drugą stronę, tak aby pies nas nie widział i wydajemy komendy, choćby banalne zmiany pozycji waruj/siad/stój
|
Test zaiste okrutny.

Przy czym (dodam może) - nawet zdany nie gwarantuje zapewne "przebicia" się do psa zawsze i wszędzie niestety (choć niewątpliwie zwiększa szanse). Czasem trudniejsze rzeczy wychodzą nam, gdy pies jest "wrzucony w tryb pracy", a zawodzą te (wydawałoby się) łatwiejsze podczas zwykłego spacerku "na luzie".