dokladnie tak, to to z glupim wyrazem pyska

to je moje, czyli Magri, w zabawie z psiakiem autorki zdjęcia - "Tosią" (tak tak, wtedy jeszcze nie było kaprysów sukowych

). Doniesiono mi właśnie że gwiazdę mi tu z suczy robią, tylko trochę dziwnie, bo zdjęcie z przed okolo 2 moze 3 lat, pola mokotowskie w warszawie, wczesna wiosna.