Daniel Demon napisałem, że "być może". A info od samych zainteresowanych.
I nie była to informacja z klauzulą "ściśle tajne- wprowadzić w życie z dniem następnym ", a raczej świadcząca o niepewności "dnia jutrzejszego" Stacji.
Co do wejścia z wilczakiem, nam się nie udało, bo: 3 czy 4 tamtejsze psy, które mogły słabo potraktować Sharna, bo było jeszcze kilka osób i przekrzykiwanie ujadających psów niekoniecznie jest komfortowe dla prowadzącego i prowadzonych, bo ryzyko wniesienia jakiegoś "czegoś" na co wilki mogą nie być odporne. Mimo, że bardzo chciałem wejść z "młodym" nie napierałem, to oni znają swoich podopiecznych. Może uda się następnym razem, może gdzie indziej. Jeśli znacie i macie przećwiczone takie miejsca- chętnie poznam.
|