W zasadzie wszystkie pytania sa juz z odpowiedziami, ale....i moje trzy grosze...
Quote:
Originally Posted by Bursztynek
Czym powinnam sie kierowac przy wyborze?
|
To zalezy czego oczekujesz od psa, co dla Ciebie jest najwazniejsze. Co bedziesz chciala w przyszlosci robic ze swoim psem.... I w jakim celu go kupujesz... Kilka rzeczy znajdziesz np w artykule:
"Nie taki wilk straszny, czyli jak wybrać i sprowadzić szczeniaka do Polski" - oczywiscie mozna go stosowac takze, jak kupuje sie psa od hodowcy z Polski.... Kilka rzeczy jest w FAQ:
http://www.wolfdog.org/pol/articles/cat166.html , ale oczywiscie forum jest najlepszym zrodlem informacji...
No i jeszcze takie podstawowe pytania, ktore zebrala pani Ticha:
Dziesięć pytań dla przyszłego właściciela wilczaka
Quote:
Originally Posted by Bursztynek
A chyba nie ma wilczakow bez rodowodu?
|
Sa. Ale lepiej sie trzymac od nich z daleka, bo w Polsce aby pies stal sie psem hodowlanym trzeba zaliczyc tylko trzy wystawy. To bardzo malo i kazdy pies (ladny i brzydki) jest w stanie je spelnic. Jesli wiec jakis pies nie ma praw to musi byc albo bardzo chory, albo miec powazne wady, albo ekstremalnie strachliwy lub agresywny. A kupowac szczeniaka po takich rodzicach to ogromne ryzyko...
Quote:
Originally Posted by Bursztynek
I na co powinnam sie nastawic? Co taki wilczak musi?
|
Generalnie nic nie musi - IPO trzeba robic jedynie, gdy ma sie chec, aby pies zostal Interchampionem. Ale nawet jak pies na byc psem do domu to lepiej od poczatku z nim cwiczyc. Albo w szkole, albo samemu (jak sie ma doswiadczenie).
Quote:
Originally Posted by Bursztynek
Podoba mi sie..a to chyba wystarczy?
|
Nie obraz sie, ale to troszke malo.... Tzn to nie jest wedlug mnie jakis zly argument, ale wilczaki maja tak specyficzny charakter, ze trzeba mocno brac go pod uwage i to wlasnie na niego zwrocic najwieksza uwage.... Bo sa osoby, ktore jednak sobie nie poradzily, ale chyba ani jedna nie oddala jeszcze psa tylko dlatego, ze przestal sie podobac...
Quote:
Originally Posted by Bursztynek
Chcialabym aby mi towarzyszyl na spacerach, w domu..no normalnie...jak kazdy
|
No pod tym wzgledem CzW jako zwierze super-stadne moze byc swietnym wyborem....

Ale tylko dla osoby aktywnej, ktora psu moze poswiecic duzo czasu i zapewnic mu tyle wrazen, aby nie miec czasu myslec o "glupotach"....
Quote:
Originally Posted by Bursztynek
no dobrze, w takim razie co dokladnie cwiczycie ze swoimi wilczakami?
|
Co kto lubi...

Sa swietne do coursingu (niestety do tego sportu w Polsce dopuszcza sie jedynie charty). Ladnie radza sobie na sladzie. To doskonaly wybor dla ludzi lubiacych wyscigi z psami (ale nie zaprzegowe, tylko te typu canicross, czy bikejöring). Przy dobrej motywacji niezle idzie im na posluszenstwie (choc zwykle ustepuja tu rasom typu belg, czy border). Do obrony sportowej sie niezbyt nadaja, ale do uzytkowej juz bardziej, bo nie jest nudna. I sa nie do zdarcie, jesli potrzebuje sie sie psa do czynnego wypoczynku...chyba tylko mialyby klopot ze wspinaniem sie na skalki...
Quote:
Originally Posted by Bursztynek
Jak juz dorosly? Roczne byly? A moze pozniej, jak juz spowaznialy?
|
Tu dopisuje sie do dziewczyn: wilczaka trzeba szkolic od poczatku. Gdy ma rok to jest juz o wiele za pozno i wtedy glownie traci sie czas na odkrecanie zlych nawykow... A pomyslowy wilczak potrafi ich nazbierac sporo... Wiec jesli tylko bedziesz miala mozliwosc to maszeruj ze swoim wilczakiem do przedszkola...
Quote:
Originally Posted by Agnieszka
bo przy IPO trzebaby by z CzW poczekać do gdzies tak drugiego roku zycia, z tego przynajmniej, co wiem.
|
Nie, nie - obrone tez od malego, ale zabawowo. W wieku dwoch lat pies moze sie juz nie nadawac do szkolenia obronczego.... Jak wczesniej sie z nim nie szarpalo szmatkami, jesli nie pozwalalo sie na zabawy silowe, to moze to spowodowac, ze pies juz nigdy nie bedzie dobrym psem obronczym...
W sumie to najlepiej juz przy zakupie psa odpowiedziec sobie na jedno pytanie: co chce ze swoim psem robic. "Co jest dla mnie wazne?" Bo wiele sportow i uzytkowosci wzajemnie sie wyklucza... Wiec robiac jedno powodujemy, ze mamy ogromne problemy z drugim. Uczac strozowania nie mozemy jednoczesnie robic z psa np. dogoterapeuty. Bo dobry stroz nie jest przyjacielski. Itd, itp...
Quote:
Originally Posted by Joanna
Ja ze swoim ciemnym zlem zaczelam od razu, tzn od chwili, gdy z rak Margo wyladowala na moich kolanach w samochodzie.
|
O tak, to prawda. Zaczelo sie od slawnych slow: "Jak cholero nie przestaniesz wyc, to zostawimy ciebie na pierwszej stacji benzynowej!"
Quote:
Originally Posted by AleksandraAlicja
Bardzo interesuję się psią (..) psychologią i metodami szkoleń,
|
Ooooo...no to bingo, jesli chodzi o wybor rasy - czyli wilczaka...

Z jednej strony to chyba nie ma lepszych objektow do obserwacji. A z drugiej to czlowiek dostaje przy wychowaniu wilczaka takie problemy do rozwiazania, ze (o ile nie polegnie po drodze) to w trybie przyspieszonym zostaje specem od psow...
Quote:
Originally Posted by AleksandraAlicja
Hmm, swoją przyszłość wiążę całkowicie i bezgranicznie ze zwierzętami, co trochę przeraża mojego męża
|
Wybacz, ale ja po prostu musze zacytowac rozmowe z listy "Z psem"....
- Nie chcę Cie straszyć, ale mój kandydat na męża po 3 psie zniknął... 
- Bo psy sie karmi!!
- Teraz mi to mówisz???
Quote:
Originally Posted by Bursztynek
Ale czy moze byc az tak trudne skoro ktos juz mial psa? Czy bez chodzenia do profesjonalistow sie nie da?
|
W sumie nawet jak sie mialo psa to super duzo to jednak nie daje, bo poczatkujacy jest kazdy, kto kupuje pierwszego CzW.

Nie ma mocnych: musi popelnic jakies bledy. I Ty tez je zrobisz.

Wiec aby wszystko bylo dobrze to wazne jest tylko co z tym zrobisz:
- mozesz isc do weterynarza, ktory powie Tobie, ze jak psa wysterylizujesz, to bedzie wszystko OK (to oczywiscie bardzo zle rozwiazanie

)
- mozesz isc do szkoleniowca, ktory nalozy psu kolczatke i powie, aby dac psu w kosc (to tez zle rozwiazanie)
- mozesz isc do super-(przereklamowanego)-speca, a ten powie, ze jedyne rozwiazanie to obroza elektryczna (to diabelnie zle rozwiazanie)
- mozesz o problemie ze swoim psem napisac tutaj, gdzie osoby, ktore to juz przerabialy napisza Tobie jak one sobie poradzily (to dobre rozwiazanie)
Jesli planujesz zakup wilczaka to lepiej poszukac w okolicy jakiego dobrego szkoleniwca (jest ich malo, wiec lepiej zasiegnac jezyka u psiarzy). Ale i tak - z kazdym problemem lepiej wpasc na forum, bo rozwiazania, ktore skutkuja u wilczakow sa czasem troche inne niz u "normalnych" ras...
Quote:
Originally Posted by Bursztynek
A gdzie najlatwiej obejrzec wilczaki?
|
Najszybciej zobaczyc je na wystawach - wilczaki pojawiaja sie w zasadzie na kazdej wystawie miedzynarodowej. Ale trudno tam na spokojnie porozmawiac, wiec o wiele wiecej uzyskasz, jesli prywatnie wpadniesz z wizyta do jakiegos hodowcy (aby miec wiecej informacji to lepiej odwiedzic kilku) lub wziac udzial w jednym ze spotkan, gdzie sa nie tylko hodowcy, ale i wlasciciele. Wtedy pewnie dowiesz sie o wiele wiecej. Tutaj znajdziesz liste wszystkich spotkan, gdzie sa (lub powinny sie pojawic) wilczaki:
http://www.wolfdog.org/pol/events/
Quote:
Originally Posted by Bursztynek
Czy sa dla nich jakies specjalne wystawy? Egzaminy? Zawody?
|
Niestety takie wystawy organizowane sa jedynie u naszych poludniowych sasiadow - najwieksze to europejska wystawa CzW (jest za dwa tygodnie w Nitrze na Slowacji) i czeska klubowa wystawa CzW - bedzie za rok w maju...
Egzaminy - typowe dla CzW to egzaminy wytrzymalosciowe organizowane w Trenczynie na Slowacji i na Morawie w Czechach. Ale co roku wilczaki zaliczaja egzaminy na obozie - tam tez warto wpasc z wizyta, bo wtedy mozna zobaczyc jak wilczak radzi sobie na placu szkoleniowym...
Co do zawodow to w Polsce (nieoficjalne) zawody sa u Ewy (poczatek lipca) i u nas w Poznej (przelom sierpnia i wrzesnia)...
Quote:
Originally Posted by Bursztynek
Jakis klub milosnikow?
|
W Polsce niestety (jeszcze) nie...
Quote:
Originally Posted by Joanna
6) Zapomniala? Nie! Raczej sprawdzala, czy na pewno nie zmienilam zdania......?
|
Oj, KONSEKWENCJA to podstawowa zasady przy wychowaniu wilczaka. Szczegolnie, gdy jest to podstepna sucz...
Quote:
Originally Posted by Bursztynek
czyli wychodzi na to, ze siegnelam po prawidlowa lekture?
|
Niestety nie. Fischera warto przeczytac, ale nie warto stosowac. Bo to prowadzi jedynie do problemow. Jak wyznaczysz wilczakowi jedynie jakies tam zasady, ktore nie moze on lamac, jesli nie bedzie mogl byc "otwarty" i spontaniczny, jesli nie bedzie czegos, co mu po prostu wolno to takie postepowanie bardzo niszczy wiez z psem. A wilczak jesli nie czuje wiezi ze stadem, to robi sobie wycieczki bez pozwolenia, nie slucha sie, w ekstremalnych przypadkach reaguje agresja na karcenie....
A do lektury (i polemiki) podrzucam:
Hierarchia i dominacja; czyli zły duch pana Fischera - PIES
Hierarchia i dominacja; czyli zły duch pana Fischera - CZŁOWIEK
Niedawno bylo z wizyta u nas bardzo mile mlode malzenstwo, ktore opowiadalo o znajomych. Kupili oni psa i aby pies nie stal sie zbyt dominujacy zaczeli juz od szczeniaka stosowac wszystkie zasady polecanie przez Fischera. Psu nie wolno bylo spac na kanapach, przechodzic pierwszemu przez drzwi. Mogl jesc dopiero po swoich wlascicielach. Nie wolno mu bylo siedziec przy stole. Na szkoleniu dodatkowo uzywali kolczatke, aby pies sie "nie stawial". A im bardziej stosowali te zasady, tym gorzej bylo z psem i stawal sie coraz bardziej "dominujacy". A zasady zamiast pomagac, szkodzily, bo w tym "stadzie" braklo przyjazni, zwyczajnego cieplego kontaktu z psem. I nie jest to opowiesc o wilczakach - ten pies to gonczy polski (rasa znana ze spokojnego, milego charakteru). Ale widac, ze twarde zasady nawet z takiego psa moga zrobic zadnego wladzy dominanta....

´
Quote:
Originally Posted by Bursztynek
a powiedzcie mi czy mozna poprosic hodowce o szczeniaka latwiejszego? Takiego, ktory nie potrzebuje super nauczyciela i wychowa sie ot tak po prostu przy laiku?
|
Nie bardzo - co prawda w kazdym miocie sa szczeniaki z roznym charakterem i hodowca (ktory trzyma szczeniaki w domu i moze je obserwowac przez caly czas) bedzie w stanie powiedzic Tobie, ktory szczeniak bylby najspokojniejszy i najlatwiejszy w wychowaniu. Bez problemu pomoze Tobie wybrac tego najmniej dominujacego w miocie. Ale pamietaj, ze to nadal bedzie wilczak, czyli pies trudny w wychowaniu....
Quote:
Originally Posted by AleksandraAlicja
A mimo to początki moje z Zupą nie były najciekawsze!
|
Dlaczego? Co u niej "wyskoczylo".... Jeszcze pewnie wyjdzie, ze Zupa to wilczak charakterem...
Quote:
Originally Posted by Klara_i_Luna
Jak zaganiamy konie do stajni nie można jej powstrzymać, pędzi i wszystkie zagania na swoje miejsce. Potem chodzi dumna z podniesioną kitą. Może one są większe ale jak się mnie boją
|
Skad my to znamy....

Belka uwielbiala sie tak "bawic" zaganiajac krowy z pastwisk do wioski (oczywiscie nieproszona). Ukrocilismy ten proceder, gdy trzeba bylo dawac noge przed rozwscieczonym bykiem....
Quote:
Originally Posted by Gaga
A rozmawiac mozna ze wszystkimi, nie tylko z hodowcami, ktorzy maja zdecydowanie najwieksze doswiadczenie ale prawdopodobnie uznaja, ze inni tez moga miec cos do powiedzenia
|
No bez przesady z ta wiedza hodowcow - przeciez mimo wszystko to zwyczajni wlasciciele psow, ktorzy (czasem) bija zwyczajnego "smiertelnika" tylko iloscia posiadanych psow. ..

Wiec dlaczego tylko jedni mieliby prawo do pisania, a drudzy juz nie?
Quote:
Originally Posted by Sebastian
Pan Fisher jak pisał to raczej zbytnio nie wiedział o wilczakach a i jego metody raczej bym nie polecał.
|
Podnosimy temat?

- Jak powiekszyc wiedze szkoleniowca
- Podarowac mu do wychowania wilczaka...
Quote:
Originally Posted by Sebastian
Hodowca raczej nie zagwarantuje Ci "łatwiejszego " psa. Bo jak może zagwarantowac że za 2 lata pies bedzie miał super charakter???
|
Charakteru psa za dwa lata nie zagwarantuje nikt... Ale...

mozna jednak dokonac jak najlepszego wyboru, bo wplyw ma wiele czynnikow. I na serio zdaje to egzamin.
1) Najpierw trzeba wybrac typ rodzicow. Tutaj jest opis poszczegolnych typow:
Godzina z psem i wilkiem - pies domowy. Wilczaki spotkasz w typie grubym (to ten ciezki, masywny ONowaty wyglad), pewnym (wymagany u wilczakow) i delikatnym (leciutkie, slabo zbudowane psy). Gdy chcesz psa spokojnego, mniej aktywnego, "kanapowca", raczej do pilnowania niz szkolenia powinienes wybrac typ gruby. Szkolenie, wystawy to zdecydowanie typ pewny. A jesli lubisz takie "belgi" - ale nie charakterem tylko super-ruchliwoscia to lepiej postawic na typ delikatny...
2) Potem wybierasz hodowle. Jak szczeniaki dorastaja w kojcu bez kontaktu z czlowiekiem to nowy wlasciciel sam prosi sie o klopoty, bo czasem taki szczeniak po zakupie po raz PIERWSZY bedzie w domu. A nawet moze byc, ze po raz pierwszy zobaczy obcego czlowieka. Szczegolnie u wilczakow jest to bardzo widoczne, bo wymagaja one o wiele wiekszej socjalizacji niz wiele innych ras, i jesli to zawali hodowca, to potem mamy w zasadzie pewne, ze pies bedzie strachliwy... Albo problematyczny (agresja wobec psow, klopoty z kontaktem z ludzmi, zbyt mocne gryzienie, itd)...
3) Wraz z hodowla wybierasz rodzicow. Gdy pies ma bonitacje, to jest to dosyc latwe, bo w kodzie bonitacyjnym stoi typ charakteru psow. Stabilne charaktery to 'Of', 'Og' i 'Oh'. Jak nie ma to trzeba sie pofatygowac do hodowcy i zobaczyc rodzicow w realu (nawet jak pies ma bonitacje to warto to zrobic). I tak: charakter sam w sobie nie jest super mocno dziedziczny, ale mocno dziedziczone sa "odchylki" - nadmierna agresja, nadmierna strachliwosc. Gdy rodzice sa tacy, to lepiej sobie darowac, bo to ryzyko. Jak rodzice nie sa jacys specjalnie "dziwni" to idziemy dalej - psa zostawiamy, a koncentrujemy sie na suce, bo to ona wychowuje szczeniaki i przekazuje im swoje zachowanie. Widzialam cale mioty strachliwych suk, ktore wialy przed czlowiekiem - i moze nawet jesli nie wszystkie szczeniaki byly w tych miotach "genetycznie" strachliwe, to wszystkie w pierwszych tygodniach zycia przejely zachowanie matki i ogromny strach przed ludzmi....
4) Mowisz hodowcy co Ciebie interesuje. Gdy hodowca ma kontakt ze szczeniakami, to bedzie w stanie dokladnie opisac charakter kazdego szczeniaka. I nie mowie tu jedynie o tym: "ten szczeniak jest gruby i warczy przy misce. To bedzie dominant". Ale o reakcje na nowe rzeczy, ludzi, cos dziwnego, zachowanie w stadzie, itp... To wlasnie hodowca bedzie wiedzial najwiecej o maluchach...
5) Warto wpasc do hodowcy w odwiedziny (ale na taki caly dzien, a nie tylko kilka godzin) i samemu poobserwowac szczeniaki. Pobawic sie z nim, ew. zrobic jakies testy....
Gdy wszystko to sie zrobi, to rzeczywiscie mozna calkiem dokladnie wybrac charakter przyszlego szczeniaka. Oczywiscie mozna potem wiele popsuc, lub zrobic zle, ale ma sie chociaz odpowiedni "material wyjsciowy".

Chodzi mi np o to:
Szukasz wilczaka na stroza. Wiec:
1 - wybierasz typ gruby, ktory najbardziej odpowiada takiemu zadaniu
2 - wybierasz hodowle, gdzie psy sa bardzo dobrze socjalizowane, bo stroz nie moze byc strachliwy
3 - wybierasz pewnych siebie rodzicow "Of"
4 - pytasz hodowce o wybor najpewniejszego szczeniaka z najmocniejszym charakterem
5 - podczas odwiedzin sprawdzasz, czy rzeczywiscie zgadzasz sie z wyborem hodowcy, ew. dyskutujesz na temat roznic...
Wynik: do reki dostajesz swietny material na stroza.... Jesli zrobisz blad i np kupisz psa z kojca, to jego strachliwosc spowodowana brakiem socjalizacji moze spowodowac, ze pies ten nigdy strozem nie bedzie, bo na widok obcej osoby najzwyczajnie zwieje....
Quote:
Originally Posted by Joanna
Na razie Mloda przy koniach wymieka i probuje brac nogi za pas (przejscie przez wybieg bez napiecia smyczy - bez szans (na razie ).
|
No to zerknij na konia przez pryzmat suczyska:
"Kon to taki Cheitanek, tylko 10x wiekszy. Oj, ten to dopiero moze wdeptac w ziemie"...
Quote:
Originally Posted by Bursztynek
Nieco ostudziliscie moj entuzjazm.
|
Nie martw sie, ale o zakupie wilczaka na serio warto pomyslec na spokojnie... Bo to jednak dlugozyjaca rasa i jak sie czlowiek pomyli to bedzie sie potem meczyc przez jakies 10-15 lat...
Quote:
Originally Posted by Bursztynek
A z inngo tematu zapytam, przegladalam zdjecia w galerii i te wilczaki sa takie rozne. Jak kiedys ogladala owczarki belgijskie to prawie wszystkie byly dla mnie takie same a tu takie roznice....skad to?
|
Chodzi o kolor, czy wyglad? Co do barwy - to normalka. Wilczaki maja rozne odcienie wilczego koloru. Poza tym zmieniaja tez barwe w zaleznosci od pory roku... i karmy...
A co do wygladu: wilczaki powstaly ze skrzyzowania wilka i owczarka. Ale to bardzo mloda rasa i jeszcze teraz bedziesz mogla zobaczyc CzW, ktore bardziej przypominaja owczarka, ale i takie, ktore sa bardziej "wilcze". Oczywiscie hodowcy staraja sie hodowac psy, ktore wygladem wlasnie przypominaja wilka (bo tego wymaga wzorzec rasy, w ktorym opisany jest wyglad idealnego wilczaka), ale niestety nie zawsze sie udaje.... Wiec jeszcze musza nad tym pracowac... Moze to Tobie pomoze - na tej fotce jest pies-ideal: jak w galerii znajdziesz psa, ktory jest do niego podobny, to bedzie to wilczak "typowy", a jesli bedzie sie roznil, to znaczy, ze pewnie ma jakies bledy...
Quote:
Originally Posted by Bursztynek
co to jest bonitacja? Jakies smieszne cyferki...co one oznaczaja?
|
Przekopiuje Tobie tekst z jednego z artykulow...

Ale tlumaczy on wszystko... Ale najpierw maly wstep - bonitacja to nic innego jak cos w stylu wystawy. Tyle, ze psy nie ocenia jakis tam czlowiek, tylko specjalista doskonale znajacy rase. Przeglad jest obowiazkowy w Czechach i na Slowacji i bez jego zaliczenia nie mozna takiego psa uzyc do hodowli. U nas tez sie je robi, ale nie jest on (niestety) obowiazkowy. Podstawa bonitacji jest ocena osobnika w porownaniu ze
wzorcem rasy w wieku - suki min. 15 miesiecy, psy min. 18 miesiecy. Każdy pies i suka otrzymuje od komisji hodowlanej kod bonitacyjny. CzW bez wad i odchyłów od wzorca otrzymuje kod złożony z liter A, O i P (np. A63 Of P1 oznacza - wysokość w kłębie 63 cm, charakter: sangwinik-opanowany; doskonałą zgodność ze standardem). Na Slowacji idealny kod zawiera jeszcze litery R1, co oznacza, ze pies reprezentuje "pewny" typ budowy. Inne litery pojawiające się w standardzie pokazują odstępstwa od wzorca i wady.
Quote:
Originally Posted by Ori
Litera O opisuje charakter, najbardziej porzadane to Of, Og
|
Tzn trzy "doskonale" kody charakteru to "Of", "Og" i "Oh". Choc najlepszy z nich i "pelnia szczescia" kazdego wlasciciela wilczaka to "Of",czyli "sangwinik - opanowany, wyrównany".
Quote:
Originally Posted by Klara_i_Luna
Na zjedzenie połowy dorobku twojego życia też?
|
Alez to ma tez swoje plusy... Zamiast trzymac w domu stare graty mozna kupic wreszcie cos nowego, zrobic remont, malowanie. itd...
Quote:
Originally Posted by Bursztynek
Bo Ori mi napisala o tej bonitacji...a gdzie ja sie robi? Na wystawach?
|
Ja nie Ori, ale sie wtrace...

Bonitacje robi sie w Czechach i na Slowacji na wiosne, jesien i czasem w lecie. Ale i u nas w Polsce tez jest taka szansa - w przyszly roku bedzie na spotkaniu w Poznej.
Quote:
Originally Posted by Bursztynek
Tam sedzia ocenia wg tych wszystkich literek?
|
Nie tylko sedzia, ale cala komisja - kazdy pies jest mierzony i oceniany przez dwie osoby - sedziego, ktory ocenia jego wyglad i czlonka komisji hodowlanej, ktory ocenia jego budowe i bledy. Czasem jest to jedna i ta sama osoba.... Caly pies jest mierzony, oceniany, a potem sprawdza sie jego charakter. Na podstawie wynikow takiej oceny wystawiany jest potem kod bonitacyjny.
(jak cos jest niezrozumiale, czy pisze zbyt zawile, to prosze daj znac, to wytlumacze troche bardziej).
Quote:
Originally Posted by Bursztynek
I czy jak sie kupuje szczeniaka to taka literka ma znaczenie? Czy ma ja juz szczeniak czy tylko dorosle psy?
|
Kod maja tylko dorosle psy. Ale jak bedziesz kupowala szczeniaka to tez warto sie kierowac kodem rodzicow, bo tam masz napisane jakiego wzrostu sa rodzice szczeniaka, jaki maja charakter, no i jakie maja wady....