Popieram metodę Seckiego, co 24 godziny pies dostaje tylko suchą karmę, i na miesiąc zrezygnowałabym z wszystkich innych smaczków, serduszek, kości itp.
A jak dalej nie będzie chętnie jadł to można spróbować urozmaicić mu posiłek, na przykład rozbawić psa piłką i jak już się nakręci to zamiast piłki rzucić kulkę suchej karmy (może jak na nią "zapoluje" to i zje ? ).
Albo pochować kulki po mieszkaniu i kazać mu szukać, tylko pokaż mu jak w to się bawi - najlepiej jak ktoś będzie trzymał psa a Ty sam chodź na czworaka i głośno wąchaj, znajduj kulkę i zjadaj ze smakiem, pies powinien zaciekawić się co ty robisz (tym bardziej że nie będzie mógł podejść i od razu sprawdzić ) i może będzie naśladował.
Powodzenia
|