Podczas SVP możecie się zatrzymywać ile tylko chcecie

Ludzie mało się zatrzymują, bo przecież goni czas - żeby zdać SVP trzeba się zmieścić w określonym czasie. Przemek z Kalinką się zatrzymywał, był nawet taki moment, że jej się znudziło i w ogóle zszedł z roweru, poszli się wykąpać w Dunaju, a potem sobie szli prowadząc rower. Jednak kiedy kilka teamów ich minęło, instynkt rywalizacji Kaliny kazał jej znowu biec, choć nudne to dla niej było okrutnie.
W Samorinie, cały czas biegnie się wzdłuż Dunaju, więc pies sam Wam pokaże jeśli będzie się chciał napić. Biegniecie 20 km w jedną stronę, odbijacie kartę na punkcie kontrolnym, tam czeka micha z wodą dla psa i wracacie kolejne 20 km.
Trenując najlepiej stopniowo przyzwyczajać psa, zaczynając od 5 km, a kończąc na 20 km - podobno na treningach biega się maksymalnie połowę dystansu który trzeba zrobić docelowo.
No nie wiem co jeszcze, jak macie pytania to piszcie. Mam czas, to odpowiem.
Zdjęcia gdzieś mam, u mamy napewno, a na swoim kompie nie mogę ich znaleźć...