Quote:
Originally Posted by Grin
Chyba nie za bardzo zakumałam, a chciałabym;  naciskasz na hamulec i co dalej? Pozwalasz psu przejść (w tym wypadku) na prawo w stronę tego płotu za którym jest pies? Puszczasz smycz albo luzujesz i gnasz na rowerze za nim czy jak? 
PS
Łowca bardzo lubi rowerowe wycieczki, ale takie wydzierające się za płotami pieski stanowią... wyzwanie dla tego, który siedzi na rowerze i trzyma Łowcę  Zresztą to może źle powiedziane; szczekacze on raczej ignoruje, najtrudniejszy do opanowania jest wtedy, gdy nagle - z zaskoczenia czworonożny (i jeszcze duży) mieszkaniec posesji rzuci się w stronę płotu (i Łowcy po jego drugiej stronie).
|
Ja i te moje skróty myślowe

naciskam na pedały w celu przyspieszenia i jeśli Chey chce przebiec na drugą stronę to musi wyprzedzić rower, a ja mu na to nie pozwalam bo jadę szybciej i tak wpadamy w porządny galop. Smycz mam zawsze w ręku więc i pełną kontrolę