Quote:
Originally Posted by Joanna
To co Ty tu mi oczy powaznym Balrogiem mydlisz! Ale rozwija sie chlopak. Nastepnym razem sie zorientuje w celu wizyty po 45 minutach.
|
O, nie. Tym razem nie bedziemy marznac godzine na dworze tylko juz na wstepie przygotujemy romantyczna kolacje, swieczki, szampana i te sprawy... Chlopak jest po prostu z wymierajacego gatunku "pies-romantyk" (w sumie tak jak wiekszosc wilczakow)...