Wiecie, tak szczezrz to nas rowno telepie na sama mysl o klatce czy lancuchu

I jednak mamy nadzieje, ze moze sa inne sposoby? ALe po lancuch i tak pojedziemy...najwyzej bedziemy nim starszyc niegrzeczne wilczaki.....
Ach zapomnailam! Teraz mi przyszlo do glowy! Lancuch moze okazac sie niemozliwy do uzycia. Gigulec bardzo zle znosi dzwiek lancucha

No hmm....zaczyna sie robic ciekawie.....