No, teraz to już jest co oglądać na wystawach, bo jednak trochę wilczaków się wystawia :P
Jak ja byłam na wystawie jakoś ok. 2000r. i pierwszy raz w życiu zobaczyłam tam wilczaka...to był cały jeden!

- hmmm...może wrzucę na forum jego zdjęcie, to ktoś rozpozna co to za pies?

(jeśli mogę...)
Od tamtej pory moja miłość trwa i jakoś nie chce mi przejść
Bardzo się cieszę, że będę mogła pooglądać trochę piękności na żywo - mam nadzieję, że nie będę zbyt męcząca dla Was