Mialam napisac dawno, ale ucieklo....
Wedlug mnie tytul jest bzdurny i bezsensowny...

Bo to nie ksiazka o pieskach, ale najlepsza ksiazka szkoleniowa jaka istnieje...

Zamiat opisow bedzie opinia Pat Goodmann z Wolf Parku....
"Dynamika socjalna stada wilkow jest czesto wykorzystywana jako wzor interakcji dwoch psow lub psa i czlowieka. Spotkalam ludzi zajmujacych sie psami (a takze wilkami), owladnietych idea wypracowania sobie wysokiej pozycji w stadzie w kazdej sytuacji za pomoca agresywnych metod. Wynikalo to z przekoania, ze wybor ogranicza sie albo do silowego zdominowania zwierzecia, albo do podporzadkowania mu sie. [Tu klania sie Fischer
] Takie spojrzenie nastrecza jednak dwa problemy. Po pierwsze, moze nastapic eskalacja agresji [te "odgryzajace sie" wilczaki]. Po drugie, wybor, jaki mamy, nigdy nie ogranicza sie do dwoch tylko mozliwosci: brutalna dominacja i podporzadkowanie sie to nie jedyne opcje ani dla wilkow, ani dla psow, ani dla ludzi."
Ksiazka pokazuje psia mowe, ktorej znajomosc bardzo pomaga w wychowaniu i szkoleniu, bo jak sie rozumie psa, to o wiele latwiej idzie wybrac odpowiednie metody i sposob postepowania. No i nie robi sie glupich bledow karajac psa za cos, czego nie zawinil. Jeden z przykladow:
"ZASTYGNIECIE W BEZRUCHU(..)
Kiedy w agresywny sposob probujemy przywolac psa do siebie, czasem zauwazymy, ze siedzi on lub lezy w miejscu, udajac, ze wcale nas nie slyszy. I tym razem nie ma to nic wspolnego z dominacja czy nieposluszenstwem - pies po prostu probuje oslabic nasz gniew. Przestanmy byc agresywni! Badzmi przyjazni, oddalmy sie, a pies sam do nas przyjdzie."
Karanie za takie zachowanie byloby bardzo szkodliwe, bo dla psa niezrozumiale, bo przeciez chcial jak najlepiej....
I takich przykladow jest masa - to wlasnie powod dlaczego ksiazke warto kupic. Tym bardziej, ze wilczaki psia mowe maja o wiele bardziej wyrazna i bardziej zwracaja na nia uwage niz wiele innych ras....