ZJADANIE "ŁEBA"............... - CO O TYM MYŚLICIE.........
Trudno naprawdę ze wszystkich wilczakowych znaków odczytać mi to zachowanie tak przecieŻ powszechne.
Dotąd twierdziłam w oparciu o Wasze wypowiedzi związane z przytrzymywaniem kufy, że jest to jakiś sygnał uspakajający/wyciszający emocje - tak?
Ok, czyli w rozumieniu innym jest, to przywilej nazwijmy, to "starszyzny", czyli starszy uspokaja/karci młodszego. Czy nie tak miało być też
podczas różnych szkoleń my kontra csv??? *BO ZACHOWUJĄC HIERARCHICZNOŚĆ BYĆ INACZEJ NIE MOŻE
Oki, u nas, do tej pory robiła to Unka względem Chantalki...... - robiła, bo jakiś czas temu Chantalka robi tak wobec Unki...., ale, ale...
nie zawsze, bo starsza czyli Unka nie zawsze na to młodszej pozwala.... mhmm czyli jak takie zachowanie interpretować???
Czy jest, to pewnego rodzaju więź "wyziewowa", nie, to za słabo, bo przecież Chantka kufę Unkową mocno "zjada", ale gdy przesadzi, to burę od Unki dostaje...