Tamlin ( husky ) jak czasem ma już dość nachalności Baldura ( wilczak ), to wówczas chwyta delikatnie Baldiego za kufę tak jak na pierwszym zdjęciu. Towarzyszy temu zawszę lekki pomruk, nie przypominający żadnego innego dźwięku

Tamlin przytrzymuję chwilę kufę młodego, a gdy puszcza wówczas Baldur kładzie uszy po sobie, wygina się w pałąk, i z cichym ''piskaniem'' wije się wokół Tamlina jak wąż, jakby chciał mu się przypodobać ( czasem liże też go po pysku )
