Quote:
Originally Posted by leśniczyna
miarka sie przebrala.. pies... rozpieprzyl samochod, bo inaczej nie powiem. Wiele razy zostawala z innymi psami na noc i nie bylo zadnego problemu... A teraz??? Nie byla tam dlugo i?????Zawartosc bagaznika w strzepach, zdarte do metalu. Przeszla przez krate, powypruwala fotele, sufit, zerwala material z sufitu i drzwi, zezarla plastik, ramy, ELEKTRYKE!!WSZYSTKO!!
A najsmieszniejsze nie byl to moj samochod, ale prezesa klubu, u ktorego zostawilam psa.........
jesli to bedzie tylko ode mnie zalezalo, nie bedzie miala szczeniakow.
|
Coz, nudzila sie. Pies i samochod to ogromne ryzyko. Szczegolnie w dobie kosmicznych cen czesci. Wnioskuje, ze to spore autko i ze nie byla w nim sama. Moze to nie nie jej dzielo? A moze zostala sama? Co znaczy dlugo?
A w ogole to jak przeszla przez krate? Bo u mnie to nawet ja nie bardzo mam jak reke przelozyc....