View Single Post
Old 28-06-2011, 02:16   #50
behemotka
Junior Member
 
Join Date: Nov 2009
Location: Gdynia/Glasgow
Posts: 40
Send a message via Skype™ to behemotka
Default

Współczuję serdecznie

Wyobrażam sobie, jak trudna to musiała być decyzja i jak się czujecie. Poniekąd trochę poznałam tę porażkę. Pogodziłam się wreszcie z faktem, że mój pies ma za bardzo zniszczoną psychikę i po prostu nie będzie ściśle współpracował z człowiekiem . Teraz staram się po prostu stworzyć mu takie warunki, w jakich będzie maksymalnie szczęśliwy. Te warunki obejmują przestrzeń, bieganie i inne psy do zabawy - i to boli, że w tak małym (dla mnie; mnie się marzyła obrona, tropienie, wciąż się marzą zaprzęgi) stopniu obejmują mnie... Więc, do pewnego skromnego stopnia, rozumiem przykrość wniosku, że warunki najlepsze dla Furii będą w czyimś innym domu. I naprawdę podziwiam Was za siłę do podjęcia tej decyzji.

Wierzę, że uda się znaleźć wspaniałych opiekunów, którzy wykorzystają cały, stworzony przez Was, Furiuszowy potencjał.

Trzymajcie się.
behemotka jest offline   Reply With Quote