NIGDY nie obsikujcie latarni w czasie deszczu !!!
Wczoraj w czasie wieczornego spacerku (a właśnie siąpił deszczyk) Oskar obsikując latarnię został popieszczony prądem w nie powiem co. Oskar zapiszczał i odskoczył, ale całe szczęście za chwilę już zapomniał o wszystkim i nie czuł urazy do latarni. Drzwiczki od latarni były zamknięte, więc pewnie kable wewnątrz nie były odizolowane od drzwiczek. Latarnia została wpisana na czarną listę.
|