Wy tak hurtem się umówiliście na dodatkowe efekty ozdobne u psów czy szykujecie sobie grunt na wagary (i wtedy myk! nad wodę)?

Słyszałam o wypadzie z ringu psa, któremu się krew lała z ucha, bo tuż przed wejściem miał spięcie z innym. Ale to z powodu konieczności opatrzenia delikwenta, my się kiedyś wystawialiśmy z wygoloną dziurą na boku, zakolorowaną na żółto
Obawiam się, że jeśli miałby być to "wybieg" to się ie uda;p