Quote:
Originally Posted by Gipson
Nie przejmuj się, Margo zapewne bada Twoją determinacje <lol> musisz być bardziej uparty od wilczaka 
|
Jest w tym troche racji... Zawsze trafiaja sie ludzie, ktorzy chca kupic psa pod wplywem impulsu... Poczytaja troche o rasie (a raczej poogladaja zdjecia) i juz wysylaja emaile to wszystkich mozliwych hodowli z pytaniem o szczeniaka... Jesli go dostana to zwykle rownie szybko sie go pozbywaja...
A kupuja tam, gdzie szybciej....I tu "pomagaja" nam hodowcom wlasnie te wspomniane produkcje

, bo to wlasnie glownie one przechwytuja takich ludzi oferujac im "dobry serwis": szybka i bezproblemowa sprzedaz bez zbednego czekania i zbednych pytan... (fakt, ze potem sa z tym klopoty, ale to inny temat)
Jesli o mnie chodzi - jesli ktos chce wilczaka "z Peronowki" to DOSTANIE.
No chyba, ze jest np. mysliwym chlubiacym sie strzelaniem do psow, pseudohodowca, lub osoba, ktora nalezy do grupy osob, ktore psa od nas nie dostana ze wzgledu na nieetyczne traktowanie psow...
Ale tez nie chce zbierac ludzi, ktorzy kupuja od nas szczeniaka, bo wlasnie sa "w ofercie"... Sama dokladnie wybieralam kazdego swojego psa - bywalo sie na szczeniaka czekalam dwa lata. W tym czasie miala MASE innych miotow do wyboru, z roznych hodowli... Czasem mam oferte otrzymania szczeniaka za darmo - ja jednak uwazam, ze jesli ma sie zyc z psem kilkanascie lat to warto sie troche potrudzic z wyborem. I wziac takiego jakiego sie chcialo, a nie jaki sie wlasnie trafil. czy jakiego nam oferuje sie za darmo czy za pol ceny...
Nie mowie, ze jestesmy jedyna "sluszna" hodowla. Ja sama mialam na oku 3 - a raczej trzy rozne suczki... Ale tez to byly moje wybory przy ktorych zostalam... i nie zaluje
Nic nie robie "na oszoloma"

I nawet jesli szczeniaka wybieram kierujac sie "sercem", a nie "rozumem"

(wzorcem, testami, obserwcjami) to jest to zawsze szczeniak po zdrowych, fajnych rodzicach, ktorych cenie... I nie jest to wyrachowanie, ale zdawanie sobie sprawy, ze wazne jest by pies mial jak najwieksze szanse na zdrowe zycie, no i aby byl wilczakiem... bo z CzW w typie ONka meczylabym sie i ja i on/ona (jestem aktywny osoba - a tempa mojego zycia "wilczako-onek" by nie wytrzymal...