My wyjechaliśmy jako jedni z ostatnich dziś rano. Właśnie wróciliśmy

A jak sobie pomyślę, że jeszcze rano piłam kawę siedząc na schodkach domku w Słowackim Raju... Ech...
Dziękuję Wam za wspaniałe spotkanie i czekam na fotki. Zwłaszcza te z piątkowego wieczora