My szczesliwie w domku .
Nałaziliśmy sie po górach, naskakalismy po drabinkach,Tajgula i Jotun szczesliwe i sporo odchudzone ( Jotun bardzo bo Tajga cieczkowac zaczela wiec zakochany powietrzem zyje i kazdego delikwenta skutecznie odgania)
Japy nam sie usmiechały na wspomnienia piatkowego wieczora.
Super Bohater pyta czy ma jeszcze jakas misje do spelnienia.
Oczywiscie jak zwykle oboz super,bardzo dziekujemy i jesli tylko Słowacy beda chcieli nas jeszcze goscic to my bardzo chetnie sie pojawimy.
Z niecierpliwoscia czekamy na fotki.
Dzieki za wspolna zabawe,do zobaczenia w Peronowce.
Co złego to nie my to Super Bohater