Quote:
Originally Posted by Walter
Tak, to nie wredota a świadoma reakcja, myślę że powinno się
założyć osobny wątek na tym forum, pisać prawdę o Wilczakach,
jestem pewny że nie byłby miło przyjęty przez hodowców. Poznałem
wiele osób które zgłębiły tajniki wilczej natury, konkluzja z takich
dyskusji jest zawsze jedna - jeśli chcesz psa to kup sobie psa a jeśli
zachorowałeś na Wilczaka to najpierw 100 razy dokładniej zweryfikuj
czy chcesz Wilczaka czy psa. Jeśli ktoś uważa inaczej tzn. że postrzega Wilczaka jako "klasycznego" psa. Wiem że to nie w temacie ale szkoda
mi Furii i żal że nie mogę jej zaadoptować. Sam mam swoje Wilczakowe
problemy a kubeł zimnej wody byłby dobry dla chętnych na szczeniaki.
Wybaczcie odejście od głównego wątku.
|
To może załóż taki wątek i opisz swoje problemy. Kto wie, może nawet uda Ci się znaleźć kilka pomocnych rad, może zmienisz rozżalony ton swoich wypowiedzi.
Ja też miałem okres rozżalenia, pretensji do wszystkich, że nikt mnie nie ostrzegł w co się ładuję. I też raczej odradzam innym branie wilczaka, ale nie żeby zniechęcać, a skłonić do lepszego poznania problemów, co przekłada się potem na świadomą decyzję. Konsekwentna praca z psem, poświęcenie mu czasu, dają rezultaty. Jasne - dla wilczaka trzeba mieć w swoim życiu dużo miejsca. Ale nie wierzę, że przy konsekwentnym stosowaniu WŁAŚCIWYCH metod nie da się wychować psa, który nie ma większych problemów. O ile bierzesz szczeniaka oczywiście.
Na tym forum jest kilka osób z wiedzą i doświadczeniem, które bardzo chętnie pomogą. Sam miałem okazję się już o tym przekonać. Wystarczy tylko zapytać.