Przeczytalam gdzies o fajnym sposobie na wychowanie psa:
"kup kilo sezamu, kilo siemienia lnianego i kilo pszenicy. Zmieszaj to do dokladnie a potem porozdzielaj. Jak skonczysz to znaczy ze jestes gotowy na szczeniaka."
Nie uwazam by temat dysplazji byl nie na miejscu. Tym bardziej ze hodowla -nawet wieksza moze byc dobrym miejscem dla suki z jej problemem.
P.S ja nie zauwazylam ukrywania przez hodowcow i wlascicieli problemow z psami. A przeczytaĆam dwie wersje od deski do deski.
__________________
|