Quote:
Originally Posted by DanielZ
Musisz pokazać psu że jakakolwiek agresja w stosunku do innych samców się nie opłaca 
|
To samo można powiedzieć, o każdym niepożądanym przez nas zachowaniu. Problem w tym, że akurat w tym wypadku w normalnym życiu jest to bardzo często praktycznie niewykonalne. Prosty przykład; idą dwa psy naprzeciwko siebie na smyczy. Nasz się do tamtego wyrywa z warkotem. Oczywiście właściciele nie dopuszczają psów do kontaktu i obydwoje odchodzą odciągając psy. Z punktu widzenia psa; osiągnął swój cel; bo przecież swoim rykiem i postawą "odstraszył" tamtego.

Zatem zachowanie mu się opłacało.
Dlatego wg mnie tutaj trzeba masę cierpliwości na trenowanie posłuszeństwa; noga, siad, ignoruj, itp. Jeśli mamy z psem dobre relacje (w końcu pies widzi, kiedy "pańcia" jest niezadowolona, a kiedy tak) i dobre podstawy szkoleniowe, po pewnym czasie powinno to przynieść oczekiwane przez nas skutki.