Joanko na pewno masz racje co do niektorych wetow, tym bardziej ze sama tego doswiadczylas

ale ja jestem ze starej szkoly , w ktorej sie ufa fachowcom
Niestety ale dopoki sie nie natne, zawsze staram sie miec pelne zaufanie czy ide do weta, czy do internisty
Sama jestem w pewnej dziedzinie (niemilej) kims w rodzaju fachowca, i nie cierpie jak wszyscy co przychodza sa madrzejsi, a to w koncu ja ten kierunek studiowalam !!!
Co do sterylizacji to sie Wam nie dziwie...
Ciesze sie ze Ava jest sterylna, ale jakbym miala suczke wilczaka to nie chcialabym o tym slyszec.
Oby tak jak piszesz to byl juz koniec cieczki
Jak zalozycie pastucha, to pewnie skoncza sie tez problemy z kundlami
Napisz jutro jak bylo na badaniach
pozdrawiam