Wykopuje temat, bo raz, że zbliża się 'ciemnota"

, dwa: w Lidlu pokazały się opaski LEDowe, które polecał Kamoszka. Polecam i ja, po testach w ubiegłym sezonie jesienno-zimowym. Paski są tanie jak barszcz (4 szt-25 zł) i bardzo efektywne. Nawet w zimowej kryzie wilczakowej spełniają swoje zadanie. Trzeba je tylko trochę przerobić, czyli odciąć pasek gumy z rzepem, a świecącą część naszyć na dowolną obrożę

(druga wersja:naszywamy na obroże rzep i każdorazowo przyczepiamy pasek)

Wieczorem, w ciemnościach pies świeci na czerwono, mocne, wyraźne światło

Ja mam świra na tym punkcie, bo niejednokrotnie udało nam się dzięki światełkom uniknąć niefajnego psiego spotkania. .