Quote:
Originally Posted by Sebastian
Rozumiem że próbowalas metodę na 2 kości czyli wymianę kości na kośc??
|
Mialam okazje miec sucz "przy pracy" w Lodzi. W tym momencie bylam juz dla niej raczej obca osoba, ale i tak nie bylo agresywnego zachowania przy obgryzaniu kosci. Probowala sie co prawda ze smakolykiem wycofac i "gadala", ale zadnych reakcji nie bylo.
Quote:
Originally Posted by Gaga
Albo bym sie nie upierala przy mizianiu.
|
Tzn wyglada na to, ze sucz warczy, bo czuje pewien dyskomfort - nie do konca wie, czy ma bronic kosci, czy nie ma ku temu powodu. Niektore wilczaki po prostu sa gadatliwe, a reszta CzW ma inne powody. Przerabiamy to z Botisem i u niego skutkuje wlasnie ciagle glaskanie. Na poczatku rzeczywiscie tego jedzenia bronil, teraz jestesmy na etapie, ze wstepnie jeszcze sobie gada, ale stopniowo sie uspokaja. Z tym, ze to "odczulanie" dziala powoli, ale postepy widac...