Uli jeszcze nikomu nie chciał tyłka przetrzepać; jedyny problem, jaki mamy w relacjach z innymi psami to nadmiar energii w zabawie (co kończyło się np. przerolowaniem yoreczka po glebie.) Ale wiadomo, że członkowie rodziny potrafią w nas rozbudzać najgorsze instynkty...