I my już w domku. Właśnie skończyliśmy się rozpakowywać

Podróż nieco nam się wydłużyła w czasie, postanowiliśmy odwiedzić rodzinne strony Sheya i pójść na wspólny spacer

Dziękujemy za spotkanie i mam nadzieję do zobaczenia za rok!
I jeszcze korzystając z okazji chciałabym pogratulować Jackowi, Alicji i Pawłowi za wspaniały wynik biegu- jestem pod wrażeniem, oraz reszcie za determinację i dojście do mety bo jakby nie patrzeć było ciężko
P.S. Też macie takie zakwasy? Bo ja nie wiem jak jutro do pracy z łóżka się zwlekę