Quote:
Originally Posted by Grin
Odpowiedź (..............)gdzie tu dobro psów?
|
Prawdziwe i bardzo bolesne.
Każda kolejna rasa jest niszczona....
I wszystko pod parasolem ZKwP.
W zapisach Związku jest mowa o amatorskiej hodowli. Tylko /wg. mnie/ małe, przydomowe hodowle zajmują się psami amatorsko. Potentaci z tego żyją /w dużej mierze/. I potrzebna jest wystawa: laury z wystaw są dla potencjalnego klienta dowodem, że jest super pies i warto mieć po nim szczeniaka. Konkurencja czyha i trzeba mieć przebitkę. To często doprowadza do schizy -> vide "Wybory Miss"... wszystko, niestety, kosztem psa.
Ktoś kiedyś napisał, że wystawa jest dobra dla psów /socjal itp/. Ja tego nie widzę. Widzę zbiorowisko ludzi i zdziwione* psy. Wyrwane ze swoich domów, środowiska. Wszędzie zapachy innych psów /i gotowych panien także -wszak ZKwP w swej dobroci dopuszcza cieczkę na wystawie/, drażniący zapach żarcia dla ludzi, brak intymnego miejsca na potrzeby fizjologiczne /a często i kosza, by pozostałość zutylizować/, różne psie reakcje na pupila /jeden zamerda, drugi się rzuci lub warknie/, i jeszcze Obcy macający tu i tam.
Wystawa jest tylko dla ludzi. Z dobrem zwierząt nie ma cokolwiek wspólnego.
Chcemy oceny wzorca? Są bonitacje, można poprosić o ocenę sprawdzonego sędziego od wilczaków /południowa granica nie jest daleko/, rozsądnego hodowcę z dużym stażem.
I dlatego moja "skrzywiona" ocena tematu: wystawa jest dla Związku /by z naszych pieniędzy realizował "cele statutowe" -ale, ni cholery!, nie wiem jakie, bo to działalność charytatywna.../no, dobra... potrzeba na czynsz za lokal oddziału//.
...
*-lub zblazowane... i pogodzone z naszym szaleństwem i egoizmem
...