Na ten miot czekałam baaardzo długo, zresztą Agnieszka też, długo kazały psy na siebie czekać ,zawsze coś stało im na przeszkodzie.W końcu w tym roku, po długotrwałych pertraktacjach

Bidon się zgodził zostać tatą miotu

Do randki doszło tuż przed W.A.R. więc czy była ona owocna sprawdzimy za jakiś czas,pewnie o tym napisze już Aga. Ja trzymam kciuki, bo jeśli dojdzie do skutku,to będzie bardzo ciekawy miot.