Quote:
Originally Posted by Rybka
Co do wycia- nie lubię, nie uczę, a jak wyje to się nie cieszę- na szczęście młody wyje tylko na spotkaniach wilczakowych (rzadko i nie zawsze). I oby tak zostało.
|
Na spotkaniach jest spokój.
Mi to jego wycie nawet się podoba i przeogromnie mnie śmieszy

Ale ja od 10 do 16 jestem w pracy więc nie słyszę tego non stop. Gorzej z Ola
Problem jest jak chcemy porozmawiać przez telefon lub obejrzeć film.
Quote:
Originally Posted by maillevin
Mam podobnie, tyle że pies nie wyje bez przerwy, ale po prostu lubi sobie połazić po mieszkaniu i powyć ot tak, "cicho!" zwykle wystarcza i przestaje.
|
Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor
Co do Larsa, jedyne co mi przychodzi do głowy to komenda "cicho".
|
Niestety "Cicho" nie wystarcza. Ale jeśli to jest tak jak z innymi komendami typu "równaj" czy "siad" przed przejściem przez ulicę to za parę miesięcy zacznie mu wychodzić
Nie wiemy właśnie czy lepiej go uciszać czy może lepiej ignorować?!
Ciężko jest mi stwierdzić czy przyczyną tego zachowania jest zwrócenie naszej uwagi czy żal, ze nie ma go teraz na dworze...?