Quote:
Originally Posted by Marzenna
Nie zgadzam się z tym zdaniem.
I nie chodzi o branie psiego jedzenia do ręki, ale o odbieranie go, gdy wcześniej je psu dałeś. To taka oznaka tyranii: Zrobię co zechcę. Ja tam wolę komunikat: Nie zrobię niczego, czego nie będę musiała.
|
Ale przecież nikt nie zabiera psu jedzenia i nie zostawia go z niczym. Jeśli dam psu suchą bułkę, a za chwilę pomacham mu przed nosem kurczakiem to logiczne, że tę bułkę sam "wypluje" i przecież o to własnie w całej nauce chodzi a nie o podchodzenie i wyrywanie czegoś psu z pyska. Jeśli natomiast zabieram bez wymiany to właśnie jest sytuacja kiedy MUSZĘ i na takie okazje pies ma mnie nie mordować.
NAdal nie napisałaś jak uczyłas psa komendy zostaw.