View Single Post
Old 19-10-2011, 20:43   #1
Manu
Junior Member
 
Join Date: Feb 2005
Posts: 323
Send Message via Gadu Gadu to Manu
Default Przepiękny wilczakowaty/wilkowaty mix

Hej wszystkim !

Znajoma, Justyna Wydra, trafiła kilka dni temu na niezwykłego psiaka, który potrzebował pomocy. Początkowo każdy po pierwszym zdjęciu, choćby przez moment nabierał się, że to jakiś wilczek, półwilczek itp. Oczywiście po pierwszym ochłonięciu roizpoczęła się żywa dyskusja, a w tle odbywało się poddawanie psiaka zabiegom mającym przywrócić go do jakiej takiej "używalności" , badania itp. oraz wyciągania z zajętej Justyny powoli jakichś informacji na jego temat.

Żeby się już nie zagłębiać w detale, Wilk - bo tak dostał na imię, a jakże - stał się bohaterem wydarzenia na Facebooku: https://www.facebook.com/event.php?eid=266568296715579

Dla tych, co nie są zarejestrowani przekopiuję najważniejsze:

Quote:
Dostałam telefon o ''dziwnym husky'' w bardzo złym stanie. 16 października pojechałam po niego razem z Magdą Głowacką i naszym oczom ukazał się... wilk . Zwierzak błąkał się po lasach kilkanaście km za Górą Kalwarią. Był tak wycieńczony i osłabiony, że nie uciekał. Zabrałyśmy go do Warszawy.
Został odrobaczony, odpchlony i dostał glukozę. Okropnie śmierdział, a kąpiel była nie lada wyzwaniem. Robaki jadły go żywcem. Jest skrajnie wychudzony i odwodniony. Waży niecałe 10 kg (!!!). Reaguje na każdy, nawet najmniejszy dźwięk. Większość czasu drzemie.
Dopóki dokładnie nie wiemy co mu jest Wilk został odizolowany od naszych psów. Dziś tj. 18-ego miał pobieraną krew, jutro będą wyniki.

Nie wiemy skąd się wziął, nie znamy jego pochodzenia. Wcześniej nie był widywany w tamtych okolicach. Najprawdopodobniej jest to mieszaniec wilczaka. Jest karłowaty (tzw. dwarf), co potwierdził weterynarz. Wilku ma rok lub więcej. Ma wytartą sierść na szyji, co świadczy o tym, że musiał być długo przetrzymywany na uwięzi. Lubi ludzi - wyraźnie kojarzy, że ''tam, gdzie człowiek, tam będzie jedzenie''.

Chcemy pomóc mu dojść do dobrej formy. Na razie na swój koszt kupiłam leki (Nifuroksazyd, Fiprex, Hedrin i witaminy Dolfos i Canvital) oraz zapłaciłam za badanie krwi. Do jedzenia na razie dostaje kleik ryżowy i kurczaka.

Poniżej znajdować się będą konkretne rzeczy, które są potrzebne wilczkowi. Jeśli ktoś chciałby pomóc zamawiając i wysyłając którąś z nich (adres podamy zainteresowanym na facebooku lub telefonicznie) będziemy bardzo wdzięczni.
1) Fatrogermina (na biegunki różnego pochodzenia)
2) Olej rybny (paszowy, nieoczyszczony)
3) Biogen-P (probiotyk na poprawę pracy jelit, odbudowę kosmków włosowych, aby lepiej przyswajał środki odżywcze z pokarmu)
4) Beta-glukan (celem stymulacji układu odpornościowego)
5) Mięso - jeśli ktoś z Warszawy lub okolic miałby na zbyciu parę kg mięsa również się przyda.
Obecnie biedak jest leczony i ma gwarantowany pobyt u Justyny na niezbędny ku temu czas. Ale zostać u niej nie będzie mógł, więc szuka domu. Dobrego domu, a nie tylko takiego, który zachłyśnie się jego wilkowatością i chciałby go dla szpanu. Więc piszę o nim tutaj oczywiście
Manu jest offline   Reply With Quote