Hehe, podobny... "konkurs" był, gdy w Peronówce przyszły na świat obecne Ł-ki. Tzn. wtedy jeszcze nie było wiadomo, że to będą Ł-ki, bo Margo już, już miała się "poddać" i zrezygnować z imion na Ł...

Ale cóż, pod wpływem TAKIEJ radosnej twórczości, dała się jednak przekonać.

Z wielu BARDZO pomysłowych propozycji pamiętam Łolaboga, Łojdadana, Łachudra, Łantufri i Łólf.

A było ich dużo, dużo więcej.