View Single Post
Old 25-11-2011, 09:19   #7
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Na początku Łowca jeździł na czyichś (moich lub Kai) kolanach. NIGDY nie zdarzyło się, żeby się zlał w samochodzie. Nawet ten pierwszy raz, gdy wieźliśmy go z Późnej do nas (ponad 400 km). Szczerze mówiąc prawie całą tę podróż przespał, a w przerwie na "sik" wystawiony z samochodu grzecznie zrobił, co do niego należało.
Ale Łowca to chyba "urodzony podróżnik samochodowy".
Później dostał matę antykudłową na tylne siedzenia, ale ona jest trochę niewygodna, gdy ktoś z ludzi musi jechać z tyłu. Teraz na krótszych dystansach jeździ w bagażniku (samochód typu hatchback), na dłuższe trasy jeździ z Kają na tylnym siedzeniu i w tej opcji jest najszczęśliwszy.
PS
Quote:
Originally Posted by Gia View Post
Docelowo suka w bagażniku, drugi sucz w transporterze na połowie bagażnika, dopóki nie nauczy się podróżować "po ludzku"
Ewa, to jaki to ten "drugi sucz"?

Last edited by Grin; 25-11-2011 at 09:21.
Grin jest offline   Reply With Quote