Quote:
Originally Posted by Palpatine
Jak ja bym chciał doczekać dni, gdzie mój sierściuch nie będzie chciał zjeść karmy  ...naprawdę. Myślę, że byłoby to mniej uciążliwe niż siedzenie pod miską i stukanie w nią pazurami.
Pozatym zgadzam się z Narvaną - zgłodnieje to zje. Albo zapraszam do Nas, Bies zobaczy jak pochłania się 400gr karmy w 8 sek to może mu się zmieni. 
|
LOL, mam dokładnie to samo

Dodatkowo, muszę gnoja pilnować, żeby się gruby nie robił. A teraz strasznie ciężko - zima się zbliża, mały skomle, że chce jeść coraz częściej. Jest już 2 miesiąc na diecie, a żebra czuć ledwo co. Musze mu wymyślać jakieś zapychacze w postaci marchewek i brokułów, żeby dał mi spokój. Wilczy apetyt jak nic