dołączam się do proźby o jakieś wiadomości, co prawda Dona już swoją pierwszą cieczkę ma za sobą, o dziwo jak na tą rasę, dostała ją w pierwszym roku życia, ale na temat odstraszania kawalerów wiem niewiele.zwarzywszy że mamy jeszcze jedną sukę ON która cieczki ma 2 razy do roku to problem ten mamy 3 m-ce w roku.
Z moich obserwacji wynika że Dona zachowywała się tak samo jak Penny,z jednym wyjątkiem....była brudna od czubka uszu po koniec ogona...zero wylizywania...ale zrzuciłam to na karb braku doświadczenia.Nasze pieski biegają po polu więc problem z psimi adoratorami jest i to poważny.Przy Penny nie wiem dlaczego,ale ich ilośc była mniejsza, jeden w porywach, to co przeżyliśmy z Doną przeszło nasze oczekiwania.Pod siatką kręciło się na zmianę po trzy, cztery psy,robiły podkopy pod ogrodzeniem, gryzły siatkę.jednym słowem mieliśmy nieprzespany miesiąć,Andrzej chodził po nocy i je przepędzał, zakopywał dziury i łatał siatkę, jak się jeszcze doda do tego 3miesięczne dziecko płaczące po nocy to można sobie wyobrazić że chodziliśmy jak lunatycy. pytałam się weterynarza i ponoć są tabletki takie antykoncepcyjne

dla suk ale trzeba je podawać codziennie, o ich skuteczności nic niestety nie wiem. Jak pomyśle że Penny ma mieć cieczkę za miesiąc to już mnie ciarki przechodzą

ale w końcu sami chcieliśmy mieć dwie suki