Quote:
Originally Posted by Gaga
Zdecydowanie mózg, w przypadku wilczaków to się zawsze przydaje 
A serio- jeden jest taki, drugi inny. Jeden duży, drugi mały. Taki świat.
Z odrobaczaniem jak wyglądacie?
|
Odrobaczania pilnujemy, więc to raczej nie to. Zastanawiam się natomiast nad wapniem. Po doświadczeniu z owczarkiem, który - za radą weta starej daty - dostawał regularnie preparaty wapniowe, i w wieku 11 miesięcy miał już 70 cm w kłębie, tym razem polegałam tylko na naturalnych dodatkach (jogurt, kości). Tak zresztą poradził mi obecny wet (który twierdzi, że podawanie preparatów wapniowych ma sens tylko przy domowym jedzeniu, a nie wtedy, gdy szczeniak dostaje gotową karmę z najwyższej półki). Ale może jednak przesadziłam w drugą stronę...?
Ogólnie mi to nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie - po użeraniu się z 45 kg żywej masy miło jest mieć psa, którego bez większego problemu mogę wsadzić do wanny

(a to akurat jest często potrzebne...) Byle tylko zdrowy był.