Raczej nie zjada tego co ma na sobie... nie wiem jak - nie przyłapałam go - dobiera się do tego, kiedy siedzi sam w przedpokoju

szelek na sobie by nie zjadł chociaż jeszcze nie znam jego możliwości, więc kto wie

a jak trzeba będzie to poczeka trochę dłużej na szelki, bo kasę sama uzbierać mogę - i to też nie jest problem