Quote:
Originally Posted by anula
a dlaczego nie podac valerinu rowniez suce? odpadałoby wtedy uzbrojenie drzwi z drugiej strony...
Mysle, ze to problem, przed ktorym stanie predzej czy pozniej kazdy hodowca, ktory ma w hodowli oprocz suczki rowniez samca...
również nie zazdroszcze, ale wg mnie mozna o tym pomyslec odpowiednio wczesniej. Ja zaczelam myslec dopiero po pierwszym dziecku 
Wczesniej bylam przekonana, ze skoro nie lubie dzieci, to one mi sie nie przytrafią 
aaaaaaaaa, przyznaję sie bez bicia, bo nie boje sie obciachu!
|
Miałam na myśli wymianę doświadczeń, sukę i psa mam już od dłuższego czas....... i wiele cieczek mam już za sobą,miałam jednak nadzieję że może istnieje już sprawdzona przez kogoś innego metoda uspokajania, bo psy oddzielnie to i wycie przez dłuższy czas

a czasem sąsiedzi nie rozumieją problemu, bo też i nie muszą. W takim razie pozostają :stare " metody izolacji.