Quote:
Originally Posted by Wonderfull Wolf ES
Bo Biesa kaganiec jest "magiczny"  Młodej ostatnio na szkoleniu założyłem na pysk i nie było kłopotu - sama wsadzała nosek, oprócz tego, że duży więc się zsuwał.
Zgadzam się, że psa trzeba uczyć, Młoda od małego była przyzwyczajana - do takiego weterynaryjnego i jakoś się udało.
|
Pachniał jej Biesiakiem

A jakby chętnie wsadzała nosek, gdyby kaganiec był błękitny (do koloru szeleczek) i wysadzany kryształkami Swarovskiego