View Single Post
Old 15-01-2012, 22:17   #8
Macia
Junior Member
 
Macia's Avatar
 
Join Date: Nov 2005
Posts: 154
Default

W końcu jest odzew. Jest pan mocno zainteresowany jednym maluchem, a wstępnie jest chętny na drugiego. Mam nadzieję, że pójdzie po naszej myśli. Trochę nam się skomplikowało, bo dorobiłyśmy się nowego zwierzaka. Zadzwoniła dziś do mnie kobieta, że w bloku, w którym mieszka ktoś zamknął kota w piwnicy. Możliwe, że siedział tam 2 tygodnie! W końcu z głodu zaczął zjadać trutkę na szczury. Za drugim podejściem był już tak słaby, że dał się od razu złapać. Nasza biedna (biedna, bo po raz kolejny ściągamy ją ze spaceru z psami) pani weterynarz przyjechała do lecznicy. Wyniki bardzo kiepskie, ale jest nadzieja. Dobrze zareagował na leki. Teraz pozostaje trzymać kciuki, jeśli jutro nie będzie lepiej pomyślimy o przetoczeniu krwi. Ale musi być dobrze. Prezes ma charakterek, mimo, że jest skrajnie wychudzony, odwodniony, praktycznie nie jest w stanie się podnieść i leci mu krew to gdy pani weterynarz dotknęła jego jajek (myślałyśmy, że jest po kastracji) to mocno się wkurzył.

Oto nasz Prezes:



Taki jest chudy:



Prezes trafił do Ani i tak dorobiła się aktualnie 10 kota. Jeśli znacie kogoś kto szuka kota to mamy ich sporo .
Ania właśnie napisała, że chłopak czuje się minimalnie lepiej i nawet trochę zjadł. Musi być dobrze.
Macia jest offline   Reply With Quote