Po kilku nocach mogę z czystym (jako-tako) sumieniem polecić klatkę przy łóżku. Psisko kima od 22:30 do 6:20, z szybkim wypadem na siknięcie ok. 2:00. Poza tym cisza i spokój. Jedyny minus to fakt, że śpimy głowami w stronę klatki i jak Amra puści bąka, to włosy siwieją