No i jak zwykle wyszły "prywatne" brudy.
Margo, nie miałam personalnie do czynienia z Tobą ani Twoimi psami, ale wiem jak wyglądało poszukiwanie hodowli, z której Konrad brał wilczaka a Peronówka była jednym z pierwszych miejsc, gdzie trafił i z jakiegoś powodu od pierwszego momentu nie spodobało mu się podejście.
Trafiliśmy do hodowli, gdzie hodowczyni DOKŁADNIE zaznajomiła z cechami rasy uprzedzając o WSZYSTKIM. Dodam że nie wymieniała żadnej z cech, o których propagowanie ją jawnie oskarżasz. Dodatkowo oskarżanie hodowcy działającego tak by jak najbardziej socjalizować psy i przyzwyczajać je do życia jest głupie (żaden z psów, które wyszły z tej hodowli nie ma problemów emocjonalno-strachliwych) czego nie można powiedzieć o Peronówce. Fakt, jest to związane z ilością szczeniąt (gdy jest więcej psów większe prawdopodobieństwo że trafi się z natury bojaźliwy pies), ale też nikt mi nie powie że wypuszczając tyle i tak często mioty każdy właściciel jest dokładnie sprawdzany, bo to się po prostu nie da. A wiedząc jak wyglądały kontakty z hodowcą od strony osoby kupującej psa i wiedząc na co zwracać w takich momentach uwagę (kilka miotów wyszło z mojego domu) nie można było jej nic zarzucić (no może poza wyjątkowo dużą ilością pytań mających na celu sprawdzenie czy na pewno poradzimy sobie z takim psem :P )
Nie chodzi o przepychanki, ale o to że na forum rasy nie powinno zachowywać się jak na własnym podwórku, a BEZPODSTAWNE OSZCZERSTWA w stosunku do innych hodowców świadczą co najwyżej o pewnych brakach w kulturze osobistej.
Podobne sytuacje w psich środowiskach są niestety dość częste. Różnica polega na tym, że nawet po wystawie gdzie ze swoją suką (z mojej hodowli, nie sprawa wilczakowa) przegraliśmy z tragiczną konkurentką potrafiliśmy właścicielce pogratulować zamiast obrzucania błotem każdego, kto z nami wygrał i wymyślania bajeczek o przekupywaniu sędziego.
Co do karłowatości - nikt nie mówi o usypianiu psów, które są "zdrowe" (mam na myśli to, ze mogą spokojnie i normalnie żyć) tylko o tym że promowanie takich psów nie jest do końca tym, co powinno być. A oskarżanie kogoś kto chce przeciwdziałać karłowatości (i bada swoje psy w tym kierunku) o bycie mordercą podpada pod skrajne nadużycie.
A wracając do tematu:
Skoro pies ma wg. Ciebie mieć cały czas szczotkę w górze czemu nie zostało to opisane we wzorcu? Jeżeli we wzorcu jest napisane że ma się szybko pobudzać i przy pobudzeniu unosić sierpowato ogon (bez uwzględnienia wysokości, na którą ma być unoszony) nie można się czepiać że psy tak robią. Więc skoro wymagamy od sędziów żeby czytali wzorzec wymagajmy też żeby się do niego stosowali.
Chyba że zaraz dojdziemy do tego że sędzia poza zapoznaniem się z wzorcem rasy powinien jeszcze zapoznać się z interpretacją wybranych hodowców

Dodatkowo każdy sędzia może preferować inny typ psa (wykluczam oczywiście psy nie spełniające wymogów wzorca) i ma do tego prawo. Co prawda doprowadziło to w niektórych wypadkach do dwóch "typów" psów w rasie, ale to już inna bajka. Oczywiście mówię tu o sędziach z prawdziwego zdarzenia, którzy sędziując rasę mają o niej pojęcie i jakąś "wizję" oraz wiedzą "o co chodzi" z tymi psami.