Oj, Mario... jedziesz po bandzie...

Już tekst o grubych rybach i świniach mnie ściął z nóg /zastanawiałam się, do której grypy należą "cmentarni" >Miru< i >Zbychu</

A teraz czepiasz się byłego kapusia i byłego ślusarza obecnie znawcę od kultury...

Feeee.... powiadam Ci....

Ale nie krępuj się, radości nigdy za wiele.

Chociaż z tym prawem działającym wstecz, to byłabym ostrożna... kiedy to US łupnął domiary podatnikom za ileś lat do tyłu? I to, bodajże, za kadencji rządu "najlepszego z najlepszych"...