He he, dzielny Taro wykolowal wszystkich

U nas na razie tez bez zadnych planow, bo Ciemne Zlo na razie zna umiar i tylko ploszy. Biegnie kawalek i wraca. Jesli sie nie zagapie, to nawet czasem udaje sie ja przekonac do zmiany planow (jak mam cos dobrego lub fajny kij na podoredziu). Ale jak juz biegnie, to te 20-30 krokow musze (na razie

) sobie odpuscic i wolac dopiero po tem (i zazwyczaj wtedy dociera).